wtorek, 5 listopada 2013

Rozdział 1- Egzamin: Finały

06. Egzamin Finały

Sai vs. Urukaku



-Po wywołaniu imienia każdego z was, zrobicie krok w przód kłaniając się Hokage Wioski Liścia i Wioski Piasku oraz dwóm gościom specjalnym. Mifune- przywódcy Kraju Żelaza oraz Shibuki- przywódcy Kraju Wodospadu. Dalej będziecie postępować według regulaminu, z którym mam nadzieję się zapoznaliście oraz moimi prostymi poleceniami. Za chwilę wejdziemy na arenę, czy zrozumieliście wszystko co powiedziałem?- Kakashi zadał pytanie kończąc tym samym swój monolog. Za jego plecami rozległo się głośne, chóralne 'Hai!'.
-Wychodzimy- wrota prowadzące do areny otworzyły się, a szóstka Geninów wraz z sędzią finałów- Kakashim ruszyła pewnym krokiem w stronę środka stadionu. Po chwili młodzi Shinobi stali w równym rzędzie w centrum areny czekając na oficjalne otwarcie finałów przez Godaime Hokage
-Spośród 21 kandydatów przystępujących do egzaminu, pierwsze dwa etapy pozytywnie ukończyło tych oto sześciu Shinobi! -Hatake przedstawił sytuację.- Sai z Wioski Liścia, Konohamaru Sarutobi z Wioski Liścia, Hinata Hyūga z Wioski Liścia Fū z Kraju Wodospadu, Moira Inami z Wioski Piasku oraz Black Heart- obecny mieszkaniec Konohagakure mają zaszczyt ubiegać się o tytuł Chuunina- w trakcie wymienienia imion, młodzi Shinobi zgodnie z rozkazami robili krok do przodu, kłaniali się, po czym wracali do szeregu. Sędzia tegorocznego egzaminu zakończył swoje wprowadzenie, chcąc oddać głos gospodarzowi Egzaminu- Hokage, który wygłosi przemówienie.
-Jako Hokage Wioski Ukrytej w Liściach oraz gospodarz Egzaminu chciałabym powitać wszystkich zebranych! Na początek, gratuluję szóstce która pozytywnie ukończyła dwie pierwsze próby. Stojąc tutaj udowadniacie, że jesteście w stanie bronić swoich wiosek ryzykując własne życie, to postawa godna największych Shinobi! W trakcie gdy sędzia finałów- Kakashi Hatake przedstawiał gości, odbyła się narada pomiędzy liderami wiosek. Za zgodą zebranych doszliśmy do wniosku, że aby walki były bardziej widowiskowe i urozmaicone, do szóstki ubiegających o tytuł Chuunina, dołączy Okisuke oraz Urakaku- dwóch samurajów z Kraju Żelaza! Ich zadaniem jest przetestowanie umiejętności losowo przydzielonych do nich przeciwników. Nie będą oni ubiegać się o rangę Chuunina, jednak z ich pomocą odbędzie się więcej walk, co oznacza że finały będą bardziej widowiskowe i mam nadzieję porywające dla was. Jako, że używają oni katany jako broni, ich przeciwnik również będzie mógł wybrać sobie dodatkowe wyposażenie. O zwycięstwie lub porażce Genina, zadecyduje sam przeciwnik biorąc pod uwagę umiejętności, analizę siły i słabych punktów przeciwnika. Jeśli nie macie nic przeciwko, chciałabym wylosować pierwszą parę!
Piąta Hokage podeszła do ozdabianej misy w środku której znajdowało się już 8 kartek z imionami.
-W pierwszym pojedynku zmierzą się ze sobą- wyciągnęła karteczkę, wywołując pierwszego Shinobi: mieszkaniec Konohagakure Sai oraz- Czcigodna ponownie włożyła rękę do naczynia losując przeciwnika- samuraj z Kraju Żelaza Urukaku! Zaczniecie pojedynek na znak sędziego.
-Podejdźcie bliżej- Kakashi zwrócił się do dwójki przeciwników- wasz pojedynek rozstrzygnie się, gdy jeden z was będzie niezdolny do walki, gdy Urukaku zadecyduje że zaprezentowałeś się odpowiednio dobrze-tu zwrócił się do mieszkańca Konohy- oraz zakończy się dyskwalifikacją w przypadku zabicia przeciwnika. Zrozumieliście?
-Dla mnie wszystko jest jasne- odpowiedział Urukaku
-Zrozumiałem, możemy zaczynać- potwierdził Sai
-Sai, masz możliwośc wybrania broni na potrzeby tego pojedynku. Jaka jest Twoja decyzja?
-Zostaję przy moim Tantō.
-Skoro tak, zróbcie po 10 kroków w tył, zaczniecie gdy dam wam znak. -Obaj wykonali polecenie sędziego bez zastrzeżeń, ciągle przy tym obserwując reakcje przeciwnika.-Zaczynajcie!
Przemyślenie taktyki pojedynku oraz ocena możliwości przeciwnika trwała zaledwie kilka sekund. Sai doszedł do wniosku, że walcząc tylko i wyłącznie za pomocą broni białej- Tantō, nie pokona samuraja, dla którego katana jest jak druga ręka. Dodatkowo, biorąc pod uwagę jego pozycję- osobistego ochroniarza oraz doradcy Mifune- jego broń musi być zabójczo ostra i wytrzymała. Założę się, że bez problemu przetnie nawet ostrze mojej broni. Mam pewien pomysł. Ten plan powinien zadziałać... Tymczasem ruszył na pewnego siebie Urukaku, który stał nieruchomo mimo zbliżającego się w szybkim tempie przeciwnika. Sai, będąc dwa kroki przed wrogiem, wykonał dwa obroty wokół własnej osi, po pierwszym rzucając trzema shurikenami w stronę lewej ręki chcąc z niej wytrącić katanę. Jako, że Sai był bardzo blisko, Urukaku nie miał szans na odbicie ich, zmuszony został do natychmiastowego przerzucenia broni do prawej ręki. W tym samym momencie wykonując drugi obrót czarnowłosy Shinobi Konohy wykonał cięcie od lewej strony. Nawet tak doświadczony samuraj nie był w stanie zablokować czegoś takiego. Atak był zbyt szybki, shurikeny zmusiły go do zmiany ręki z lewej w której trzymał pierwotnie katanę na prawą, a następujący po tym atak z lewej strony uniemożliwił zablokowanie ciosu. By to zablokować, mieszkaniec Kraju Żelaza musiałby ponownie zmienić uchwyt w prawej dłoni tak, by kataną powstrzymać cios nadchodzący z przeciwległej- lewej strony. Efektem była średniej wielkości rana na udzie.
-Sprytne posunięcie młody. Widzę, że doceniłeś klasę przeciwnika i nie atakujesz w bezpośredni sposób. Jednak co do jednej rzeczy o której zapewne teraz myślisz, nie masz racji.
-Czy aby na pewno?- pewny siebie zwrócił się do zdezorientowanego rywala.
-Samurajowie Wyższej Rangi Pierwszej posługują się bronią na wysokim poziomie niezależnie od ręki w której ją dzierżą.
-Ktoś już kiedyś powiedział- Przeceniłeś swoje możliwości, nie wiedząc nic o moich. 
W tym samym momencie za Urukaku pojawiły się dwa czarno-białe tygrysy. Jeden z nich wyskoczył jako pierwszy przed samuraja skupiając na sobie jego uwagę, drugi natomiast bezpośrednio zaatakował katanę, chwytając ją w zęby.
-Ninpo: Choujuu Kyūshū!
-Co to za technika?! Gdzie jest mój miecz?!
-To dwu-fazowa technika. Rozpoczynając walkę, zbyt mocno skupiłeś się na mnie, na próbie oceny moich możliwości. Nie dostrzegłeś czarnej plamy na wschodniej części areny. To atrament, a właściwie technika klonowania, której użyłem tuż po wejściu na arenę razem z tobą, innymi Geninami oraz Kakashim Hatake. Klon w trakcie mojego obrotowego ataku, gdy ty byłeś całkowicie na mnie skupiony aktywował technikę Ninpo: Chojuu Giga wysyłając za plecy bestie. Resztę już znasz. Wykonując technikę Kyūshū, pozbawiłem cię twojej własnej broni
-Jeśli myślisz, że to koniec...-Urukaku nie dokończył, gdyż czarnowłosy przerwał mu w połowie zdania.
-Tak, to koniec walki. Samuraj bez miecza jest jak człowiek pozbawiony duszy. Oczywiście, straciłeś katanę, jednak wciąż możesz używać wakizashi. Pytanie brzmi: czy jako samuraj nie powinieneś właśnie uznać wyższości przeciwnika wskazując jego zwycięstwo?
-Chyba... Masz rację. Zaimponowałeś mi. Wiedziałeś, że jestem lepszy w walce bronią białą, stąd ten obrotowy atak z shurikenami i tantō. Nawet nie zdążyłem zrobić uniku, wykonałeś precyzyjne cięcie utrudniając mi dalszą walkę. Nie byłbym tak sprawny z rozciętą prawą nogą. Dodatkowo wykorzystałeś moje nadmierne skoncentrowanie na twojej osobie, by pozbawić mnie miecza... Kakashi Hatake- tu samuraj zwrócił się do sędziego pojedynku- pora ogłosić tego oto Shinobi zwycięzcą pierwszego pojedynku.
-Eeee... tak.-sędzia donośnym głosem zwrócił się do wszystkich widzów obecnych na arenie- Zgodnie z zasadami, Samuraj Kraju Żelaza Urukuka uznaje mieszkańca Wioski Ukrytej w Liściach godnym przeciwnikiem i ogłasza go zwycięzcą pojedynku!
-Czy mógłbyś zwrócić mi już moją katanę? Znasz jej wartość dla samuraja.
-Czeka na ciebie na swoim miejscu- w loży honorowej.
-Ukłońcie się sobie na znak szacunku-rozkazał sędzia, niedawni rywale wykonali ten życzliwy gest bez chwili zawahania.


****
(Loża Honorowa)
-Hokage, czy nie uważasz, iż użycie techniki ninjutsu jeszcze przed rozpoczęciem pojedynku nie powinno zostać uznane za wystarczający powód do dyskwalifikacji?- Z zamyśloną miną i wzrokiem wciąż skierowanym na środek areny do Tsunade zwrócił się Mifune.
-Też o tym myślę. Takie zachowanie jest pogwałceniem kodeksu Samurajów, prawda?
-Zgadza się.
-Jednak jest to egzamin ninja. A w świecie Shinobi dozwolone są wszelkie działania, które pomogłyby nie tylko zwyciężyć w walce, ale również przeżyć, czyż nie?
-To sporna kwestia, jednak nie zmienia to faktu, że członek Twojej wioski zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Z trudem, jednak sam uznaję jego zwycięstwo w walce. Tymczasem, pora na kolejną walkę. Mam nadzieję, że kolejna para zaprezentuje równie wielkie umiejętności zarówno stricte taktyczne jak bojowe.
-Zgadza się, pora wylosować kolejną parę.




*****

Postanowiłem, że każda walka finałowa będzie miała oddzielną notatkę. Doszedłem do wniosku, że będzie to o wiele bardziej atrakcyjne, niż przedstawienie wszystkich walk w jednym chapterze. Dlaczego? Ponieważ takim sposobem, będę mógł opisać walki dokładniej, niż gdybym wrzucił je wszystkie do jednego rozdziału. Mało tego, wpisy z walk egzaminu, będę dodawał o wiele częściej. Jak często? Będzie to kilka notatek w tygodniu, nieco krótszych jednak częściej zamieszczanych. Kolejna pojawi się... jutro :)

8 komentarzy:

  1. no powiem ci że ta walka była bardzo emocjonująca i wciągająca. Sai bardzo uważnie rozłożył siły i rozpatrzył słabe strony tego samuraja. Opis walki ogólnie byl fajny. Kazdy szczegół opisany i podobało mi się. Jestem ciekawa walki Black'a. No i nie ukrywam ze czekam na walke Hinaty :) pozdrawiam i zycze weny ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział bardzo fajny, walka została bardzo dobrze przedstawiona i opisana :)
    Ciekawią mnie pojedynki pozostałych... mam nadzieję, że będą równie dobre co ten, a może nawet lepsze!
    Pozdrawiam i weny życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no trzymam mocno za słowo :) walka całkiem niezła, chociaż wyszło na to, że nasz drogi samuraj przyjął bierną postawę. Spodziewałem się większej aktywności z jego strony, ale widzę Sai nie dał mu szansy się wykazać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ethan, nie mogę się zgodzić. Dlaczego? Jak już wspomniałem na początku tego mini-chapteru (przemówienie Tsunade) rolą samurajów w tym egzaminie nie jest zdobycie rangi Chuunina, tylko sprawienie, by Shinobi przystępujący do egzaminu wykazali się czymś, co w normalnych warunkach pozwoliłoby im przeżyć taki pojedynek. Nie jest jednak też tak, że przyjmują oni bierną postawę, walka drugiego z samurajów tylko to potwierdzi. Co powiecie na mały konkurs? Osoba, która trafnie wytypuje zaplanowaną przeze mnie następną walkę, otrzyma tytuł Honorowego Czytelnika :D Czas dnia 06-11-2013 do godziny 19 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co prawda już po 19, ale rozdziału jeszcze nie ma więc strzelam, Hinata kontra Fuu :)

      Usuń
  5. Ohajo :)

    Rozdział bardzo mi się podobał, walka,choć krótka, opisana dość perfekcyjnie i szczegółowo :)
    Czekam na ciąg dalszy.
    A jeśli chodzi o następną parę.. To nie mam szczęścia, ale spróbuje.
    Strzelam, zamykając oczy: Moira vs Konohamaru?

    Pozdrawiam ;) życzę weny!
    Inata-chan

    OdpowiedzUsuń
  6. Nowy rozdział jeszcze się nie pojawił, niestety. Mam go już gotowego w 75% ale brakuje mi samej końcówki :) Będzie on dłuższy od tego gdzie walczył Sai, więc powinien wam przypaść do gustu.
    Ps. Ktoś z waszej dwójki trafił jaka będzie następna para finałowa, co oznacza, że jdostaie tytuł Honorowego Czytelnika :D Kto? Dowiecie się gdy dodam następny chapter :P

    OdpowiedzUsuń
  7. i gdzie ten rozdział? xD

    OdpowiedzUsuń

Szablon wykonała Sasame Ka z Zatracone Dusze